Forma komizmu, jakim jest stand-up, wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, gdzie rozwija się już od ponad pół wieku. Polska scena stand-upu, choć znana jest szerszemu gronu widzów zaledwie od dekady, ma już własną historię i ewoluowała na swój oryginalny sposób.
Początków polskiego stand-upu możemy doszukiwać się w grupach kabaretowych, w których to komicy, na podstawie wcześniej przygotowanych tekstów, rozbawiali publiczność. Prędko okazało się, że obok tradycyjnie ułożonych skeczy, widzowie pragną bardziej bezpośredniego kontaktu z artystą, dzięki czemu wielu twórców zaczęło interesować się monologiem kabaretowym. Takie osobistości, jak Marcin Daniec, Jerzy Kryszak czy Maciej Stuhr postawili na występy solowe, które bardzo dobrze się sprawdziły. Były jakby pośrednim ogniwem pomiędzy skeczem kabaretowym a występem stand–upowym. W monologu kabaretowym często soliści grają wymyśloną przez siebie postać (podobnie jak w skeczu), a w stand-upie występujący gra samego siebie, przerysowując opisywane sytuacje.
Zanim widzowie na dobre poznali, czym jest stand-up, powstało wiele programów telewizyjnych (Comedy Central prezentuje; Stand Up. Zabij mnie śmiechem; Tylko dla dorosłych), które miały ułatwić przyswojenie widzom nowej formy scenicznej. Z czasem w sieci zaczęły się pojawiać występy polskich jak i zagranicznych komików. Stand-up stał się czymś nieformalnym nie tylko na scenie. Dotychczas wszelkie programy emitowane były w telewizji, można więc powiedzieć, że polski stand-up złamał tę zasadę i narodził się w internecie.
Zazwyczaj stand-up porusza wiele tematów tabu. Artyści posługują się wulgarnym językiem, aby podkreślić dany temat, przedstawiają go w sposób abstrakcyjny, co wpływa na śmieszność poruszanego problemu. Częstym zabiegiem stand-uperów są tak zwane one-linery – krótkie żarty bądź historie opowiadane jedna po drugiej, które kończą się ciętą puentą. Innym czynnikiem uatrakcyjniającym występ jest rozmowa z publicznością – zazwyczaj to kilka pytań zadawanych na początku występu, w celu rozluźnienia atmosfery, a także aby urozmaicić cały program częścią improwizowaną, przez co każdy występ staję się jedyny i niepowtarzalny.
Obok stand-upu możemy wyróżnić występy typu open-mic, czy roast. Pierwszy rodzaj skierowany jest do młodych, niedoświadczonych komików. Mogą oni sprawdzić się na scenie i przetestować swoje żarty. Z kolei roast to swego rodzaju naigrywanie się z kolegów z branży w obecności widzów. Forma ta często jest prowadzona przez doświadczonych stand-uperów, ale również aktorów czy celebrytów.
Obecnie (z powodu pandemii) stand-up ze scen klubowych i teatralnych wraca do internetu. Jednak twórcy starają się wprowadzać nowy rodzaj swoich wykonów: prowadzenie kanałów na YouTube, występy on-line. Można powiedzieć, że z przyczyn niezależnych stand-up zatoczył koło i z powrotem zaistniał w sieci.
Ranking 10 najchętniej oglądanych programów stand-upowych według wyświetleń na platformie YouTube na dzień 30.01.2021 r.:
Komik |
Tytuł |
Wyświetlenia |
Czas |
Data |
Rafał Pacześ |
Puder do cery zimnej |
25 862 739 |
131 |
24.11.2018 |
Rafał Pacześ |
Zaczynam rozumieć |
18 966 496 |
74 |
20.08.2017 |
Łukasz „Lotek” Lodkowski |
W punkt |
19 066 494 |
64 |
14.08.2018 |
Abelard Giza |
Ludzie trzymajcie kapelusze |
9 902 237 |
66 |
04.11.2017 |
Łukasz „Lotek” Lodkowski |
Bałagan na strychu |
7 493 565 |
84 |
29.05.2020 |
Mateusz Socha |
Król piaskownicy |
9 289 641 |
58 |
09.09.2019 |
Abelard Giza |
Proteus Vulgaris |
11 567 849 |
46 |
14.02.2017 |
Adam Van Bendler |
Światło w tunelu |
4 245 530 |
113 |
24.02.2020 |
Rafał Pacześ |
BANG |
13 351 228 |
35 |
14.05.2018 |
Abelard Giza |
Numer 3 |
7 256 281 |
62 |
20.01.2019 |