O tym, że jedzenie to nie tylko smak, nikogo nie trzeba przekonywać. To natura połączyła nasze zmysły tak, byśmy mogli jeszcze lepiej radzić sobie z oceną tego, co spożywamy. Wyczuć trucizny i odszukać wartościowe składniki w pożywieniu.
Źródło: fot. Jędrzej Stelmaszek
Smak to tak naprawdę tylko receptory rozróżniające smaki: gorzki, słodki, słony, kwaśny i umami. Zapach, jakże ważny przy wyczuwaniu aromatów, jest naturalnym uzupełnieniem odczuwania smaku. Do tego dochodzą inne zmysły. Wzrok (atrakcyjny wygląd), dotyk (konsystencja i temperatura), a także – najmniej oczywisty ze wszystkich, a jednak bardzo ważny – słuch.
Food Think Tank to kolektyw ludzi przeróżnych profesji, których skupiła idea działań wokół jedzenia. Od samego początku eksplorujemy to, co towarzyszy posiłkowi, a co jest tak trudne do zdefiniowania. Dlatego postanowiliśmy to zbadać, oczywiście na swój sposób, najchętniej zaś posługujemy się procesem doświadczania i eksperymentem. W tym wszystkim z największą przyjemnością oddaję się językowi obrazu. Staram się, by całość dania, filozofia kucharza, sposób podania posiłku, klimat knajpy, bądź projektu, zsyntetyzować w jednym kadrze i to tak, żeby ślinka ciekła!
W dzisiejszych czasach każdy z nas nosi dobrej jakości aparat w kieszeni. Oczywiście, ma on kilka minusów w porównaniu z lustrzanką o dobrym obiektywie, ale można je obejść przy zachowaniu kilku zasad. Jak zrobić przyzwoite zdjęcie jedzenia smartfonem? Przede wszystkim musimy mieć pomysł. Kiedy już wiemy, co i gdzie sfotografujemy, możemy wybrać kadr i tło. Unikajmy kontrastów. Zwróćmy uwagę na kontrast pomiędzy potrawą, ceramiką, a tłem. W fotografii najważniejsze jest światło – skorzystajmy z dużego okna, unikajmy bezpośredniego światła słonecznego. Ciemniejszą stronę kadru rozjaśnimy używając białej kartki do odbicia światła. Następnie zajmujemy się kompozycją – zrezygnujmy z centralnego ułożenia dania na talerzu, ale też unikajmy talerza na środku kadru. Po więcej informacji zapraszam na www.grappastudio.pl i www.foodthinktank.pl