W roku 2021 mija 60 lat od obrony pracy dyplomowej Krystiana Burdy. To idealny moment, żeby przybliżyć sylwetkę artysty wybitnego i niesprawiedliwie zapomnianego przez historyków oraz krytyków sztuki.
Źródło: fot. dzięki uprzejmości Iwony Jantoń. Krystian Burda na tle swojej pracy
Początki Krystiana Burdy
Krystian Burda jako nastolatek uczęszczał do Państwowego Ogniska Plastycznego w Rydułtowach, gdzie funkcjonowała tzw. „szkoła rzeźby w węglu”. Ognisko założył w 1948 roku profesor Ludwik Konarzewski. Obecnie w ognisku prowadzone są zajęcia z rzeźby, rysunku i malarstwa, grafiki warsztatowej i emalii artystycznej.
Nowe idee
Warszawskie lata studiów Krystiana Burdy przypadły na czas odwilży, gdy dopuszczono do głosu idee sztuki nowoczesnej. Pod koniec lat 50. XX na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych Burda brał udział w zajęciach Alfreda Jesiona, Franciszka Strynkiewicza, Jerzego Jarnuszkiewicza i Oskara Hansena. Nadszedł moment dyplomu. Idea pomnika-drogi była ukoronowaniem studiów nad rytmami czasoprzestrzennymi, które prowadził artysta pod okiem profesora Jerzego Jarnuszkiewicza.
Źródło: fot. dzięki uprzejmości Galerii BWA w Katowicach. Dynamika, stal, 53x31cm, 1972
Droga do Żelazowej Woli
Jak wyglądała obrona? Niełatwo. Dlaczego? Ponieważ „Droga do Żelazowej Woli – studium czasoprzestrzeni” to przełomowy w formie i nowatorski sposób spojrzenia na rzeźbę. Projekt miał charakter intermedialny – składał się z filmu, planszy, makiety, mobilnego reliefu rozwijającego wizualne działanie jego poszczególnych elementów i komentarzy. Warto przytoczyć pięć odautorskich punktów:
- Rytm – to czynnik ładu i porządku funkcjonowania świata.
- Pory roku, dzień, noc – to zmienność rytmu.
- Człowiekowi wrodzone jest poczucie rytmu (rytm serca, rytm kroków).
- Bez rytmu nie byłoby muzyki, tańca, plastyki – nie byłoby sztuki.
- Człowiek XX wieku większe odległości pokonuje różnymi środkami lokomocji.
Rok po dyplomie Artysta otrzymał stypendium Rządu Duńskiego, z którego nie skorzystał z powodu braku zezwolenia na wyjazd.
Artysta w służbie Huty Silesia
Krystian Burda pracował jako projektant wzornictwa przemysłowego w rybnickiej Hucie Silesia od 1962 do 1993 roku. Emaliowane garnki, rondelki i lodówki. Wzory zmieniały się na bieżąco. W latach 60. z inicjatywy Krystiana Burdy opublikowano ogólnopolską ankietę w gazecie „Kobieta i życie” – gospodynie dzieliły się swoimi uwagami na temat garnków i na tej podstawie powstawały nowe projekty. W 1970 roku artysta jako pierwszy w Polsce opracował i zastosował w architekturze technologię malarstwa na blasze emaliowanej. Jedna z realizacji przetrwała w Rydułtowskim Centrum Kultury.
Rybnickie inspiracje
Wprowadzony w 2019 roku system identyfikacji wizualnej miasta Rybnika również czerpie z prac Krystiana Burdy – na materiałach promocyjnych miasta reprodukowano cyfrowo trzy prace artysty.